poniedziałek, 10 stycznia 2011

czas

Ostatnie dni to bieganie : szpital, dom, praca. Dom to tylko spanie w nim... Szpital to same pytania czy uda sie tym razem ? A w pracy to tylko marudzenie ze malo pracuje ... ;) . Nareszcie mamy slonce i jak tylko znajde odrobine czasu to wstawie kilka fotek :-) teraz stoje w oknie i korzystam ze slonca, ktore ogrzewa mi twarz :-) .

2 komentarze:

  1. trzymam kciuki,bedzie dobrze!pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. chciałabym żeby się udało i żeby słońca było dużo
    i czasu więcej..
    b.

    OdpowiedzUsuń

dziękuje :)