Jak to jest? Wzrok mam dobry, a grzyby widzę tylko w formie przetworzonej? Ewentualnie nazbieranej i przyniesionej do domy? Te w lesie chyba się przede mną chowają;)
No to zbieraliśmy niemal na tej samej ziemi... jak się wysypały, wiadrami niemal się to nosiło do domu. Nasuszyłam bardzo dużo i zabrałam tutaj do siebie. Jeszcze ostatnie dni września coś można było uzbierać, ale widać było, że brakuje wilgoci i się kończą. Jestem zadowolona, że zabrałam w suszonych grzybach, piękny zapach z lasów lubuskich, Wielkopolski i samej Polski!
Jak to jest? Wzrok mam dobry, a grzyby widzę tylko w formie przetworzonej? Ewentualnie nazbieranej i przyniesionej do domy? Te w lesie chyba się przede mną chowają;)
OdpowiedzUsuńte tu to takie starocie sa ;) takie troche pod foto.
OdpowiedzUsuńnie smutkuj sie Tomasz...nie tylko grzybki można spotkać na swej drodze w lesie..;)
OdpowiedzUsuńsłusznie, nie ma co się smucić Tomku... ;)
OdpowiedzUsuńładne prawdziwki, ten ostatni ma fajny kapelusz
Ojej...jaki malusi...wypatrzyles go Tomasz?
OdpowiedzUsuńu mnie sezon grzybobraniowy przeistoczył się w grzybny trwa w... zamrażalniku:)
OdpowiedzUsuńPiękne są:)
No to zbieraliśmy niemal na tej samej ziemi... jak się wysypały, wiadrami niemal się to nosiło do domu. Nasuszyłam bardzo dużo i zabrałam tutaj do siebie. Jeszcze ostatnie dni września coś można było uzbierać, ale widać było, że brakuje wilgoci i się kończą. Jestem zadowolona, że zabrałam w suszonych grzybach, piękny zapach z lasów lubuskich, Wielkopolski i samej Polski!
OdpowiedzUsuń